Czy 2025 r. stanie się wyzwaniem do kwadratu? Matematycznie już jest
Przez ostatnie kilka kwartałów żyliśmy nadzieją, że najbardziej przełomową rzeczą, jaka mogła nas spotkać i będzie wpływać na bieg historii, jest sztuczna inteligencja. Ale to, że nadzieja nie jest strategią, zdążyliśmy już wszyscy zrozumieć. Pewien plan na nowy porządek świata próbuje implementować Ameryka. Gdyby był to efekt obaw o utratę konkurencyjności świata zachodniego a nie nihilistyczny hedonizm, moglibyśmy spać spokojnie.
Gospodarcza próba sił
Po trzech latach ekstremalnych doznań zarówno świat gospodarczy, jak i rynki finansowe same w sobie szukały w 2024 roku stabilizacji. Na drugi plan zszedł problem inflacji, zwłaszcza w krajach, które nie były dotknięte wyborami. Konflikty zbrojne przestały wywoływać trwałe reakcje i stały się immanentną zmienną rynków finansowych, której amplituda z czasem stawała się coraz mniej spektakularna.
Świat finansowy przez większą część roku wyczekiwał wyniku wyborów w Stanach Zjednoczonych i co za tym idzie, kierunku polityki gospodarczej największego mocarstwa świata oraz jej wpływu na decyzje banku centralnego. Rynki finansowe, tylko nieco zaskoczone listopadowym wynikiem, szybko wyceniły zapowiadaną protekcjonistyczną postawę prezydenta-elekta, oczekując wyższego poziomu krzywej dochodowości amerykańskich obligacji. Powrót wyraźnie jastrzębiego tonu Jerome Powella po grudniowej obniżce stóp procentowych, potwierdził nadrzędny cel walki z inflacją w stabilnie rosnącej, zaawansowanej technologicznie gospodarce amerykańskiej.
Znacznie większy orzech do zgryzienia ma Europa. Niesprzyjająca demografia i przywiązanie do tradycji obnażyło dosyć nieudolną próbę walki konkurencyjnej. Niemiecka potęga przemysłowa przeżywa chwile zadyszki, zarówno gospodarczo, jak i politycznie. Podobnie, przynajmniej politycznie, na rozdrożu jest Francja. W Polsce nasza jeszcze do niedawna silna branża transportowa znalazła się w nierównowadze, gdy zaczął ją wypierać dużo tańszy transport ze wschodu, a sam handel wskazuje oznaki spowolnienia. Znacznie lepiej natomiast ma się branża turystyczna, która po trudnym okresie pandemicznym, notuje bardzo dobre wyniki. EBC, widząc istotnie więcej zagrożeń po stronie wzrostu, aniżeli inflacji, klarownie wytyczyło kierunek cięć stóp procentowych o ponad połowę wartości lokalnego szczytu do końca 2025 roku. W kraju wciąż czekamy na trwały konsensus rynku i Rady Polityki Pieniężnej.
W ostatnich latach dynamicznie zmienia się postrzeganie gospodarki chińskiej, w której mieliśmy do czynienia z szybkim spadkiem rynkowych stóp procentowych i hamującym popytem wewnętrznym. Chiny, podrażnione przez rosnący protekcjonizm oraz zmuszone więcej eksportować, przeszły z trybu kooperującego w nieco bardziej atakujący. Znajdując sobie kilku ważnych partnerów strategicznych nie tylko w BRICS, próbują skutecznie omijać cła, jednocześnie wspierając pomagające im gospodarki, takie jak Wietnam, Węgry, Irlandię czy Meksyk. Posiadając duży udział ważnych dziś pierwiastków i metali ziem rzadkich, takich jak antymon, german, gal czy neodym, wykorzystywanych w zaawansowanych technologiach oraz transformacji energetycznej, próbują skutecznie ograniczać siłę nacisku świata zachodniego.
Mimo próby sił największych gospodarek świata i w konsekwencji zanikającego efektu importu czynnika deflacyjnego, handel zagraniczny na świecie nie ulegnie fragmentaryzacji. Mający największy wpływ na podejmowanie decyzji parametr ekonomiczny przeważy nad emocjami i względami politycznymi, które okażą się jedynie argumentem negocjacyjnym. Bilanse handlowe będą bardziej zdywersyfikowane, a podmioty gospodarcze będą szukać bezpieczeństwa swoich łańcuchów dostaw i odpowiednio szerokich rynków zbytu. Fragmentaryzacja okaże się zbyt kosztowna.
W dobie szybko rozwijającej się sztucznej inteligencji wzrasta zapotrzebowanie na moce obliczeniowe i w konsekwencji na dodatkową energię. AI będzie systematycznie implementowane w kolejnych gałęziach gospodarek, zwiększając ich konkurencyjność i efektywność. Zielona energia to już nie tylko moda i ekologia, ale też konieczność, by zachować konkurencyjność. Chińczycy, mimo emitowania do atmosfery największej ilości dwutlenku węgla, potrafili stać się liderem w ilości zainstalowanych mocy z odnawialnych źródeł energii, stanowiąc dziś aż połowę źródeł światowych.
W drugiej połowie roku jednym z głównych tematów w Europie był raport Mario Draghiego. Z pewnością miał on być impulsem do przebudzenia, bardzo trafnie dotykając problemów Starego Kontynentu. Zmiana trwałych trendów wymaga często działań rewolucyjnych. Europa nie jest na nie gotowa. Zmiany i innowacje idą w parze z kapitalistyczną kulturą prowadzenia biznesu i decyzji podejmowanych w oparciu o rachunek ekonomiczny. Nadmierne przeregulowanie natomiast ogranicza istotnie swobodę działania oraz spowalnia procesy decyzyjne.
Wojna na wschodzie oraz spowolnienie gospodarcze w Niemczech, które są głównym partnerem handlowym naszego kraju, uwydatniły potrzebę poszukiwania nowych rynków zbytu oraz konieczności uniezależnienia się od koniunktury konkretnego regionu. Dlatego też ważne jest, aby współpracując gospodarczo szukać partnerstw i aliansów, na których zdywersyfikujemy biznes oraz rozwiniemy nowe gałęzie polskiego przemysłu.
Jak odzyskać zagubioną motywację kapitalizmu?
Zarówno rynek bankowy, jak i rynek kapitałowy w Polsce, są przygotowane na przyjęcie ryzyka kredytowego, związanego z nowymi inwestycjami. Saga kredytów frankowych zmierza ku końcowi, a wysokie stopy procentowe pozwalają odbudować kapitał sektora bankowego, który rośnie też z uwagi na nakładane wymogi regulacyjne. Rynek kapitałowy w kraju potrzebuje pozytywnego impulsu i wydaje się, że taki otrzymał. Nowa strategia GPW kompleksowo traktuje ten temat, a jej realizacja wspólnie z uczestnikami rynku kapitałowego, w tym z dużym udziałem banków, może znieść ograniczenia i dotychczasowe bariery dla dalszego wzrostu tej części rynków finansowych.
Musimy jednak mieć na uwadze, że sama infrastruktura i chęci pośredników to za mało. Najważniejsi są nasi klienci i ich skłonność do inwestowania, zarówno po stronie przedsiębiorcy, emitenta, jak i inwestora. Kultura oszczędzania tworzy kapitał, ale to nie oszczędzanie buduje rynek kapitałowy. Część dużych spółek FTSE 100 postanowiła zrobić delisting z LSE i przenieść się za ocean. Być może w Europie zapomnieliśmy o duchu kapitalizmu i zadowoliliśmy się bogactwem już zgromadzonym?
W dyskusjach publicznych przebijały się głosy o dużych zakupach obligacji Skarbu Państwa przez banki i bilansach wypełnionych tzw. ‘skarbówkami’. Dziwi nieco ten ton dialogu. Wystarczy spojrzeć na uwarunkowania regulacyjno-prawne, by wyjaśnić tę łamigłówkę. Banki same z siebie nie wykreują inwestycji, powinny działać w tle, jako niezawodna infrastruktura krytyczna, na którą zawsze można liczyć. Strona inwestycyjna też ma argumenty na swoją obronę. W czasach ogromnej zmienności długoterminowe modele zwykle dużo częściej się mylą i schłodzenie inwestycji w takich czasach ma swoje racjonalne podstawy. Miniony rok, mimo że puls miał podwyższony, to jednak dużo bardziej stabilny, niż lata poprzednie. To chyba w końcu dobry prognostyk na przyszłość.
Przez ostatnie kwartały po stronie potencjału dla polskich przedsiębiorców dominowały dwa tematy: odbudowa Ukrainy oraz środki z KPO. Zakładając, że rynki finansowe będą się stabilizować, a zapowiadane przez prezydenta USA zakończenie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego się zmaterializuje, doczekamy się nowego otwarcia i impulsu do stabilnego wzrostu.
W takim otoczeniu będziemy mogli obserwować stale płynące środki na rynek kapitałowy, który często jest katalizatorem działań przedsiębiorców. Dzięki rynkowi obligacji nieskarbowych rozwijały się takie sektory gospodarki, jak deweloperski, windykacyjny czy leasingowy. Największy potencjał dojrzałego rynku kapitałowego dłużnego obserwujemy w gospodarkach o dobrze rozwiniętym sektorze funduszy emerytalnych. To właśnie długi i niezabezpieczony pieniądz przyciąga klientów na ten rynek. Dlatego też promocja PPK, IKE czy IKZE to ważny krok dla rozwoju tego rynku. Ponadto uwolnienie potencjału OFE jest krytyczne, aby szybko wrócić na właściwe tory.
Ważnym punktem na mapie akcyjnego rynku kapitałowego było podpisane przez giełdy z regionu i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju memorandum o współpracy. Ścisła kooperacja w regionie Europy Centralnej i Wschodniej ułatwi spółkom z regionu podejmowanie decyzji o wejściu na giełdę. Najważniejsze jednak dla tego rynku są wzorce - przykłady spółek, które odniosły sukces, i których relacje inwestorskie potrafiły odpowiednio komunikować się z rynkiem. To one będą stanowić o rosnącym zainteresowaniu giełdą inwestorów indywidualnych oraz kolejnych potencjalnych emitentów.
Rynek kryptowalut nie zwalniał tempa. Na pewno cieszyć może próba jego uregulowania. Wygląda na to, że duża część rynkowych ‘graczy’ zamiast analizować cashflow spółek, prognozować ich przyszłe zyski i zakładać scenariusze makroekonomiczne, dużo łatwiej ucieka w prosty zakład.
Geopolityka czy polityka bezpieczeństwa?
Jako część infrastruktury krytycznej każdego kraju, banki dbają o bezpieczeństwo środków swoich depozytariuszy. Miniony rok był z pewnością wielkim testem dla całego sektora. Wyszliśmy z niego z tarczą, wzmocnieni o doświadczenia. Wojna hybrydowa nauczyła nas szeroko patrzeć na potencjalne zagrożenia i skutecznie odpierać ataki hakerów. Dodatkowym elementem zagrożenia jest dezinformacja w sieci. Właściwe zarządzanie mediami społecznościowymi to dziś stały element obrony każdej dużej instytucji.
W obecnym roku krytycznym czynnikiem gospodarczej układanki będzie polityka Stanów Zjednoczonych. Gdyby udało się USA wpłynąć istotnie na ceny ropy i gazu, doprowadzając do ich spadku, moglibyśmy mieć nadzieje, że wojna na wschodzie szybciej znajdzie swój koniec. To uwolniłoby przestrzeń do działań ekonomicznych i ustabilizowało sytuację w regionie. Ale czy na pewno taki jest plan?
Dziś nasz kraj jest bardzo pozytywnie odbierany przez inwestorów z rynku amerykańskiego, głównie przez pryzmat naszego wysokiego budżetu na zbrojenia i bliskiej współpracy gospodarczej z Amerykanami. Bezpieczeństwo gra tutaj kluczową rolę, ale nie tylko to fizyczne. Równie istotne jest stabilne otoczenie prawne, bo to ono pozwala myśleć o inwestycjach długoterminowych.
Z uwagi na swoje miejsce w Europie i mandacie Unii Europejskiej, Polska ma szanse wzmocnić i zbudować relacje handlowe z wieloma krajami na świecie. Wizyta Premiera Indii Narendry Modiego była bardzo ważnym wydarzeniem politycznym i gospodarczym dla naszego kraju. To jeden z krajów ‘środka’ na mapie geopolitycznej i powinniśmy znaleźć sposób na wykorzystanie tej relacji do przyspieszenia rozwoju naszego kraju.
Piotr Wochniak jest związany z Bankiem Pekao S.A. od 2008 roku. Od 4 lat jako dyrektor zarządzający Departamentem Rynków Finansowych. Karierę rozpoczynał w Banku BPH w 2006 roku na stanowisku dealera fixed income, następnie kontynuując ją już w Pekao jako szef sprzedaży instytucjonalnej w obszarze długu korporacyjnego. Od 2017 roku, jako dyrektor Biura Rynków Kapitałowych odpowiedzialnego za organizację emisji obligacji korporacyjnych, aktywnie nadzorował, strukturyzował i przeprowadzał największe transakcje obligacyjne dla polskich przedsiębiorstw i banków na rynku krajowym i zagranicznym.
Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na kierunkach Finanse i Bankowość oraz Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne, a także Katholische Unversität Eichstätt-Ingolstadt w Niemczech.